|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:30, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ok Czekam ; *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:31, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za opóźnienia z odcinkiem
ODCINEK4 Powiedzieć "Przepraszam" jest bardzo łatwo ,ale czy zawsze to słowo płynie prosto z serca?
Altamira właśnie wróciła z kolejnej podróży ,a podróżowała za pieniądze ,które zarabiała Cristina. Altamira wysiadła z autobusu i szła w kierunku swojego domu. Przechodząc koło ławek zobaczyła dziewczyne z daleka była bardzo podobna do Cristiny. Altamira podeszła do niej i zobaczyła ,że to Crisitna.
-Cristina. Co ty tu robisz?! -zapytała Altamira
-Momo jak dobrze ,że wróciłaś wszystko ci opowiem -odpowiedziała Cris
-Chodźmy do domu tam wszystko mi opowiesz -powiedziała Altamira
-Nie boję się tam wrócić -odpowiedziała Cris
-Dlaczego? -zapytała Altamira
-Boję się ojca -odpowiedziała Cris
-Opowiedz mi teraz co się stało -powiedziała Altamira
Cristina zaczęła opowiadać...
************************************************************
Carlos obudził się obok Matilde. Nie mógł sobie przypomnieć co się stało. Zdał sobie sprawę z błędu jaki popełnił. Dał niepotrzebnie nadzieje Matilde. Matilde obudziła się. W jej oczach było widać pryskające szczęście.
-Matilde. Przepraszam za tą noc-odezwał się Carlos
-Nie rozumiem. Przecież byłeś ze mną szczęśliwy-rzekła Matilde
-Byłem pijany-powiedział Carlos
Matilde szybko się ubrała i wróciła do Carlosa.
-Nie wierze w to co mówisz!-wrzasnęła Matilde w jej oczach było widać łzy. Nigdy nie była szczęśliwa. Mężczyzną z którymi była zależało na tym, aby się z nią przespać.
-Kiedy zrozumiesz, że nigdy cię nie kochałem? -zapytał Carlos
-Nigdy nie odejdę od ciebie bo wiem , że mnie kochasz-odparła Matilde. Zaczęła całować Carlosa, a on ją odepchnął.
-Jesteś puszczalską dzi**ą!!-krzyczał Carlos
Matilde chciała uderzyć Carlosa, lecz to Carlos uderzył ją .
-Nienawidzę cię i nigdy nie dowiesz się, że masz...-rzekła Matilde i odeszła.
Carlos położył się na łóżku.
"Źle postąpiłem"-pomyślał.
************************************************************
Maritza przyszla na lekcje.Miała nadzieję, że przyjdzie Cris, lecz znów jej nie było. Maritza usiadła z Laurą. Przyszła nowa uczennica. Była ubrana w krótką spódniczkę i bluzkę z dużym dekoldem.Chłopcy patrzyli na nią z podziwem. Miała na imię Rosa i bardzo chciała zemścić się na Maritzy za coś co wydarzyło się cztery lata temu. Rosa podeszła do Bruna.
-Czy mogę z tobą usiąść?- zapytała
-Tak-odpowiedział Bruno
Maritza patrzyła na nich z zazdrością. Podeszła do ławki w której siedzieli Bruno i Rosa.
-Barbi zostaw mojego chłopaka-rzekła Maritza mimo ,że Bruno nie był jej chłopakiem.
-Nie boję się ciebie-odrzekła Rosa
Maritza rzuciła się na Rosę. Dziewczyny zaczęły się bić. Chłopcy kibicowali Rosie. Maritza się zdenerwowała i uderzyła szklanym wazonem Rose. Dziewczyna upadła na ziemie. Z jej głowy płynęła krew. Przyszedł nauczyciel. Rose zabrała karetka, a Maritza musiała iść do dyrektora miała teraz poważne kłopoty. W oczach Maritzy zakręciły się łezki. Przecież nie chciała tego zrobić Rosie.
************************************************************
Altamira i Cristina wróciły do domu. Armando siedział na kanapie popijając piwo.
-Wróciłyście -rzekł
-Pewnie chcesz przeprosić Cristinę- powiedziała Altamira
Armando nie miał wyjścia musiał przeprosić Cristinę.
-Przepraszam-rzekł chłodno.
Cris pobiegła do swojego pokoju nie odpowiadając ojcu.
-Armando muszę ci coś powiedzieć-rzekła Altamira
-Słucham-odparł Armando
-Jestem w ciąży-powiedziała Altamira
Armando był bardzo zły ponieważ nie chciał dzieci i dziecko, którego się spodziewała Altamira nie było jego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:53, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak ladnie napisalas en odcinek:))
dokladnie skomentuje jutro, ale dzisiaj tylko tyle, ze rozumiem postepowanie Maritzy:))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:41, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dzięki za komentarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:11, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co
Jak dobrze, że Altamira wróciła.. teraz powinna rozwieść się z Armandem i wyprowadzić gdzieś z Cris.Jest w ciąży? Ciekawe z kim.. skoro nie z Armandem to świetnie, w dodatku on jeszcze nie lubi dzieci.. ten egoista powinien zostać sam, nikt go nie kocha
Od początku nie lubię Rosy.Przyszła sobie wielka panna i wszyscy od razu do niej.. biedna Maritza Oby Cris szybko wróciła do szkoły.Ciekawa jestem za co Rosita chce się zemścić..dobrze, że w telce są tajemnice Maritza trochę się wkurzyła, ale właściwie dobrze postąpiła.Niech Barbie zna swoje miejsce Mimo mojej niechęci dla niej, niech z tego wyjdzie, Mari nie chciała źle.
Carlos jest głupi, ale zrozumiał swój błąd, to dobrze.Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale
Twój styl jest coraz lepszy, najbardziej rzucają się w oczy powtórzenia, ale nie jest ich już tak dużo, jak kiedyś
Czekam na new
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:26, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za długi komentarz.
dodam tylko tyle, że Altamira jest w ciąży z chłopakiem ze szkoły do, której chodzi Cris, ale więcej o nim w następnych odcinkach.Taki mały spoiler.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:53, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
oooo, jak ciekawie to czekam na szybki new
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:30, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ROXI dnia Czw 22:07, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:00, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję, że po Twoim powrocie będzie można na takowy liczyć ;DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:43, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
może w któryś weekend napiszę gdy będę mieć mniej nauki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:02, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
czekam;DD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:54, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 5 Odpowiedzialność często jej brakuje...
Carlos na wezwanie dyrektora przyjechał do szkoły. Był zły na Maritzę.
Maritza gdy zobaczyła ojca wtuliła się w niego.
-Przepraszam tato! -rzekła ze smutkiem w oczach.
-Pana córka musi ponieść konsekwencje swego czynu -odezwał sie dyrektor
-Jakie? -zapytał Carlos
-Najpierw przeprosi Rose ,która już odzyskała przytomność i trzeba zapłacić odszkodowanie- powiedział dyrektor.
-Dobrze dyrektorze -rzekł Carlos
************************************************************
Następnego dnia Cris udała się do szkoły. Nie chciała tracić lekcji. W liceum panował dziwny nastrój. Wszyscy patrzyli na Maritze jakby była morderczynią. Maritza gdy zobaczyła Cris od razu przytuliła przyjaciółkę.
-Criś dlaczego nie chdziłaś do szkoły ? -zapytała Maritza
-Musiałam wyjechać -kłamała Cris
-Tyle się wydarzyło. Zaraz wrócę to Ci wszystko opowiem -powiedziała Maritza i poszła do Bruna.
Cris gdzieś słyszała głos matki. Zerknęła do jednej z klas i zobaczyła swoją matkę rozmawiającą z Thomasem. Thomas był kujonem szkolnym na pozór spokojny i ułozony. Był rozpieszczonym synkiem rodziców. Tego co zrobił nikt by się nie spodziewał.
-Thomas to tamtej nocy..-zaczęła Altamira
-Mów szybko o co chodzi. Nikt nie może nas zobaczyć- mówił rozglądając się Thomas
-Jestem w ciąży -powiedziała Altamira
"O Boże!" -pomyślała Cris
-Co?? Nie zabezpieczyłaś się wtedy?! Jak mogłaś?! Zrujnowałaś mi życie !!- krzyczał Thomas
-Co teraz będzie? Weźniesz odpowiedzialność za dziecko? -zapytała Altamira
-Nie! Wiesz co moi rodzice powiedzą. Jeszcze wyrzucą mnie z domu -powiedział Thomas
-To znajdziesz jakąś pracę i wszystko jakos się ułoży -rzekła Altamira
-Nie chce takiego życia teraz jest mi lepiej. Albo usuniesz ciąże ,albo będizesz się sama zajmowała dzieckiem. a i jeśli komuś powiesz ,że to moje dziecko to nikt Ci nie uwierzy ,więc żegnaj na zawsze! -mówił Thomas
-Nienawidzę Cię! krzyknęła Altamira i wyszła
Cris weszła do klasy.
-Wszystko słyszałam i nie spodziewałam się tego po tobie ! Ty draniu. Pożałujesz! -wrzasnęła Cris i wyszła. Thomas w ogóle się tym nie przejmował.
************************************************************
Po lekcjach Maritza pojechała do szpitala. Gdy zobaczyła Rosę w bandażach załamała się.
"Co ja głupiego zrobiła" -pomyślała i weszła na sale do Rosy.
-Chciałam Cię przeprosić powiedział cicho
-To ja powinnam Cię przeprosić za to ,że chciałam się na tobie zemścić- rzekła Rosa
-Co Ty wygadujesz??- zapytała Mari
-Ty na prawdę mnie nie poznajesz? Trochę się zmieniłam od tamtego czasu ,ale posłuchaj teraz mnie uważnie. Wszystko Ci przypomnę...-mówiła Rosa
************************************************************
Cris wróciła do domu. Armanda nie było. "Całe szczęście ,że nie ma ojca" -pomyślała Cris
Zobaczyła ,że na stole leży jakiś list. Podeszła i zobaczyła ,że jest do nie zaadresowany. Otworzyła i zaczęła czytać:
Córeczko musiałam wyjechać. Przepraszam ,że Cię zostawiłam samą z ojcem. Ale musiałam odejść.. Przepraszam"
Cris gdy to przeczytała rozpłakała się. Przecież nie wytrzyma z ojce.
"jak mogłaś mamo' -pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ROXI dnia Sob 18:25, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:54, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Aj, smutno się trochę zrobilo:(
Ooo, Tomas i Altamira wpadli.. Altamira ucierpi bardziej, ale cos czuję, ze Cris nie pozwoli Tomasowi odejsc bez konsekwencji;)
No ciekawe, o co chodzi Rosie..
A matka Cris trochę przegięła.. mogła ją zabrac ze sobą, a teraz się będzie biedaczka z ojcem meczyc;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ROXI
Fan of RBD

Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: góry^^^^^^ Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:05, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dzięki za komentarz.
A new może dziś jeszcze zacznę pisać. Oj coś mnie wena napadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilibeth
Administrator

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przemytu Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:12, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam nic przeciwko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|