Adela Noriega

Lilibeth

Nigdy bym jej nie dała 39 lat.. ; /
Wygląda na o wiele młodszą ^^

Karla

Nie jest ładna.. I nie lubię jej

Lilibeth

niedawno obejrzałam 5 odcinków EM, ale ona była dopiero na końcu 5, wiec tam jej oceniam
widziałam z nią też kilka odcinków Prawdziwej Miłości i uwazam, ze jest dobrą aktorką Wink

Karla

Gdzieś czytałam że będzie główną bohaterką w meksykańskiej Gorzkiej Zemście

Lilibeth

już jest, hehe Smile

widziałam kawałek pierwszego odcinka Fuego en la Sangre z nią i wygląda tam cudownie Smile

Karla

Ale Danna lepiej grała tą postać

Linvëlin

Oj nawet tak nie mów Lilibeth! Adela jest naznaczona losem płaczki, będzie się przez całe swe życie tułaczyć grając protki i płacząc żałośnie nad swym ciężkim losem...
Adela-Favela, nie dość że identyczne to jeszcze się rymują

ani

Lilibeth

a mi się one w ogóle nie kojarzą ze sobą, a Faveli to nie znoszę.. Wink

za to Adelę lubię i zdania nie zmienię Wink

ewelcia

Rzeczywiście są do siebie podobne, tylko, że Marlene jest ładniejsza i jest gorszą aktorką.

Lilibeth

to, że jest gorszą aktorką to prawda, w końcu Adela w tylu telach grała protagonistki Wink

Linvëlin

Tya, dostała raz w jakimś 86 czy którymś roku jedną nagrodę i do osiemdziesiątki będzie protki grała, a wiesz czemu? Bo teraz aktorki z Televisy są bardzo młode (ta z Diablo, nie pamiętam nazwiska), albo bardzo stare.

ewelcia

To prawda, Adela gra płaczki, ale to moim zdaniem jej nie przekreśla, bo umie to robić. A to już jest jakiś znak, że ma talent.

Lilibeth

właśnie, bo taka Vergara albo Mujica w roli płaczki - porażka.
Powinny być aktorki i płaczki, i villany.

Linvëlin

Ale Adelę przekreśliłem kiedy odmówiła roli w Mujeres Asesinas :/